ZIELONA DAMA
W TAJEMNICZYM POKOJU
Szanowni Państwo!
ZIELONA DAMA W TAJEMNICZYM POKOJU
CZYLI O ZIEMIAŃSKIM ŚWIĘTOWANIU CZ. I
Zielona dama to znana i uwielbiana przez wszystkich choinka. Zwyczaj strojenia choinki przywędrował
do nas zza naszej zachodniej granicy w XIX wieku i bardzo szybko zadomowił się pod szlacheckimi
dachami. Drzewka zdobiono przede wszystkim jadalnymi ornamentami, takimi jak jabłka, pierniki,
złocone orzechy, chlebek świętojański czy czekoladowe i marcepanowe smakołyki. Wszystko to
uzupełniano o łańcuchy oraz drobne ozdoby, ręcznie wykonane przez dzieci przy nadzorze niań czy
guwernantek. Na choinkach można było również znaleźć kupne dekoracje, jednak już w nie tak dużej
ilości. Bombki, bo o nich mowa, początkowo sprowadzano z zagranicy, głównie z Niemiec. I to
doprowadziło do ich bojkotu po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku, kiedy to nastała moda na
patriotyczne ozdoby polskiej produkcji.
Sama choinka pojawiała się we dworze na dzień przed lub w wigilijny poranek. Wysoka, rozłożysta
i pięknie pachnąca stawała w salonie. Pod swoimi gałęziami skrywała podarunki od Aniołka, Gwiazdora
bądź św. Mikołaja, którzy, zależnie od regionu, odwiedzali szlacheckie domy. Przystrojone drzewka
chowano skrzętnie pod kluczem przed najmłodszymi mieszkańcami. Ich piękno i skrywane prezenty
mogli zobaczyć dopiero po wigilijnej kolacji. Cdn.
źródło – „O ziemiańskim świętowaniu” Tomasz Adam Pruszak
(pozycja dostępna w naszej bibliotece)
