JARMARK SKALSKI
NA POCZTÓWCE
Z 1905 ROKU
Szanowni Państwo!
SZWARC, MYDŁO I POWIDŁO – CZYLI JARMARKI NA SKALSKIM RYNKU CZ. III
POPATRZMY NA KOLEJNĄ WSPANIAŁĄ ARCHIWALNĄ POCZTÓWKĘ Z 1905 ROKU!
Popatrzmy na wspaniałą pocztówkę z 1905 roku, na której zobaczymy targ na naszym skalskim rynku.
Nasz skalski rynek zmienił się w przeciągu tych 120 lat nie do poznania! Na takie targi i jarmarki przyjeżdżano z
okolicznych miejscowości, by nabyć produkty codziennego użytku – tkaniny i pasmanterię, obuwie, garnki blaszane,
żeliwne i kamionkowe, dymiony, wiadra, kosze, sitka, łańcuchy, wózki dziecięce, rowery, zabawki a także sadzonki
kapusty i innych warzyw. Swoje usługi i wyroby oferowali: szewcy, krawce, garncarze, kowale, koszykarze.
Na jarmarkach organizowano często loterie fantowe. Cyganki wróżyły świetlaną przyszłość a szulerzy oszukiwali
łatwowiernych przechodniów znaczonymi kartami. Na jarmarkach można było nabyć towary zagraniczne,
jak np. chińską herbatę, brazylijską kawę, tureckie tkaniny czy chałwę.
Dawne jarmarki to był wielki spektakl osobliwości! Tu ekonomia mieszała się z magią, a zagraniczne towary z rodzimym
rzemiosłem. W czasach, gdy nawet najśmielszym umysłom nie śniły się galerie handlowe i wielkie centra rozrywki,
właśnie jarmarki spełniały wszelkie te funkcje: rozwijały region gospodarczo, jak i społecznie, gdyż kupcy przyjeżdżający
z daleka wnosili w miejską tkankę nowe obyczaje.
