Z OJCOWA WIERSZ NA NOWY ROK
Szanowni Państwo!
ZE SPECJALNĄ DEDYKACJĄ
Z OJCOWA WIERSZ NA NOWY ROK
Początek Nowego Roku już za nami. Oby ten Nowy Rok był szczęśliwy, obfitował w sukcesy, miłe
zdarzenia i dni warte zapamiętania. Słowo szczęście strasznie chrzęści. Cudzoziemcom trudno
wyrażać po polsku szczęśliwość. Na szczęście każdy może wyrażać je po swojemu. Szczęście unika
liczby mnogiej. Używamy jej rzadko, są tacy, którzy uważają, że szczęście liczby mnogiej nie ma
wcale. A rzeczownik nieszczęście liczbę mnogą niewątpliwie ma. Może nas spotkać szczęście,
ale nawet jeśli spotyka nas często, mówimy o jednym szczęściu. Mówi się za to, że to nieprawda, że
nieszczęścia chodzą parami, one chodzą stadem…Trafnie wyraził to Tołstoj w pierwszym zdaniu
„ Anny Kareniny”: „Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne – każda nieszczęśliwa jest
nieszczęśliwa na swój sposób”. Może to i dobrze, że szczęście jest jedno, a nieszczęścia rozproszone.
Może mamy szczęście, że tak jest?
A specjalnie dla Państwa z pozdrowieniami z zasypanego śniegiem Ojcowa piękny wiersz pana
Witolda Sas-Nowosielskiego…
Z OJCOWA WIERSZ NA NOWY ROK
Nowy Rok – tak jak zawsze – szampan i rakiety
Uściski i życzenia, nadzieje na lepsze
Popełniane marzenia i wielkie sukcesy
Choć nasz świat się kolebie, jak świeca na wietrze
A tu noc wysrebrzona, w fali płynnej rtęci
Księżyc przebił przez drzewa, oświetla nam łąkę
Podobno rzadkość wielka, efekt superpełni!
Czerń lasu, łąka w szronie, chrzęszczą trawy wiotkie
Nie wiem co Rok przyniesie, czym nas rozczaruje
Bo rzeczywistość marzeń nigdy nie dogoni!
Przepadły mity, naszym czasom tak mitów brakuje!
-Tylko ta tarcza srebrna, na sięgnięcie dłoni?
Po ogrodzie, wśród srebra błądzą jakieś cienie,
Pośród drzew przemykają srebrne lwy baśniowe,
Po co gonić po świecie i szukać marzenia?
Kiedy widzisz za oknem marzenie spełnione!
Gdzieś, za lasem szaleje życie zakłamane,
Ludzie się prześcigają w sztuce nienawiści!
I srebrną powódź przerwie kolejny poranek…
Rok Nowy, stare brudy, blask księżyca czysty!
Ojców-Złota Góra Witold Sas-Nowosielski
