WILLA POD BERŁEM
W FELIETONIE JÓZEFA PARTYKI
Dolina Prądnika w relacjach w relacjach prasowych na przełomie XIX i X wieku (2)
W poprzednim numerze „Kroniki” przytoczyliśmy relację warszawskiego dziennika „Słowo” (nr 169 z dnia 17(29) lipca 1897 r. str. 2) o modnym uzdrowisku w Ojcowie leżącym wówczas na południu ówczesnego Królestwa Kongresowego. Jego rozwój przypadł na okres gdy właścicielem Ojcowa był zięć Jana Zawiszy (1822–1887) archeologa-amatora, badacza ojcowskich jaskiń – Ludwik Krasiński (1833–1895). Regulował on strukturę własnościową doliny Prądnika przez wykupywanie dóbr, za jego życia powstało kilka obiektów ojcowskiego uzdrowiska, w tym m.in. okazały zakład leczniczy „Goplana” (opisany w cytowanym numerze „Słowa”; zob. poprzedni numer „Kroniki”), w którym w razie niepogody dla przechadzki gości służą obszerne werandy. Przy „Goplanie” były urządzone place dla gier towarzyskich, a tuż obok jeziorko dla łódek – istniejące powyżej obecnej kaplicy „Na Wodzie”. Poniżej kaplicy była tama na Prądniku, która piętrzyła wodę tworząc w ten sposób nieduży zbiornik wody sięgający aż w sąsiedztwo groty z figurą Matki Boskiej Niepokalanej. Nie było wówczas obecnej drogi, zbudowanej dopiero w latach dwudziestych XX wieku.
Autorem tego opisu jest zapewne reporter „Słowa”, znający Ojców, a podpisany inicjałem C. Niestety, mimo zapytań kierowanych do Biblioteki Narodowej nie udało się rozszyfrować tego skrótu i nie wiadomo kim jest autor opisu Ojcowa. Najprawdopodobniej jest to osoba przebywająca w tym czasie w Dolinie Prądnika, niewykluczone że korzystająca również z ojcowskiego uzdrowiska.
Niżej zamieszczamy opis innych uzdrowiskowych obiektów Ojcowa tego samego autora (z zachowaniem oryginalnej pisowni), który podaje nazwy poszczególnych budynków, określa ich usytuowanie w Dolinie Prądnika, wymienia liczbę pokoi, lokale gastronomiczne, miejsca rozrywki, handlu i innych usług.
Prócz mieszkań w „Goplanie” dla rodzin chcących prowadzić życie więcej domowe, z własną kuchnią, posiada Ojców liczne wille wynajmowane sezonowo. Każda z nich zaopatrzoną jest w dostateczną ilość kuchen i piwnic, przez co łatwiej daje się podzielić na pojedyncze, mniejsze mieszkania, na wypadek niepogody – w obszerną werandę i lodownię. Do ważniejszych willi należą:
Willa „Pod Berłem” u stoku góry Chełmowej, z cudownym widokiem z balkonów na Zamek i całą dolinę Prądnika, obejmuje salonów i pokojów 14. Willa „Swoboda” w dolinie rzeki Sąspówki – pokojów 14. Willa „Jadwiga” przy drodze do Zamku – pokojów 12. Wilia „Biały domek”, naprzeciwko pokojów 6. Willa „Urocza” na stoku Góry Złotej – pokojów 8. „Pod koroną” na stoku Góry Bystrej – pokojów 20. Obok „Wanda” – pokojów 8. „Sybilla”, w której się mieścił dawny zakład kąpielowy, pokojów 5. Willa „Rezeda” u stóp Gór Styrowych, pokojów 16. „Reduta”, obok, pokojów mieszkalnych 12; na parterze lokal mleczarni i centryfuga [wirówka] do wyrobu masła.
Dla osób przyjezdnych lub mieszkających czas krótszy: hotel „Pod Łokietkiem”, wśród parku o 30-tu pokojach gościnnych, mieści wielką restauracyę prywatną, sklep spożywczy, jadalnię letnią na werendach i w ogrodach, salę balową piętrową z galeryą dla muzyki, estradą i dekoracye teatralne dla użytku trup przyjezdnych i teatrów amatorskich, piekarnię, cukiernię; w ogrodzie hotelowym altana dla orkiestry i liczne stoły jadalne. Hotel „Pod Kazimierzem” obejmuje pokojów gościnnych 60, w nim mieści się prócz tego biuro pocztowe i telegraficzne, oraz zakład fotograficzny p. Rizzy. W pobliżu dom zajezdny z oberżą dla pomieszczenia służby, ekwipaży i koni osób przyjeżdżających swojemi końmi.
Prócz tego w dolinie Ojcowa gęsto rozsiane są liczne domy włościańskie wynajmowane letnikom, tak, iż nigdy tu mieszkań nie brak.
Podobnie jak w innych pięknych miejscowościach i tu miejscowy zakład fotograficzny zaopatrzony jest w mnóstwo widoków wybornie wykonanych, które sprzedają się pojedynczo lub oprawione w teczki ozdobne, jako Albumy pamiątkowe.
Niedawno zamieszkał tu stale snycerz, który wykonywa z drzewa bardzo pięknie rzeźbione talerze, tacki, wieszadła, laski, siekierki i t. p. zdobne w liście, arabeski, widoki Ojcowa i napisy pamiątkowe; prócz tego sprzedaje on porcelanowe talerze, garnuszki, wazoniki z malowanemi widokami i napisami: „Pamiątka z Ojcowa”.
Zamieszczona obok fotografia wykonana przez zakład Józefa Rizzy przedstawia istniejącą do dziś willę „Pod Berłem”, zbudowaną w latach siedemdziesiątych XIX wieku przez ówczesnego właściciela Ojcowa H. Gordona.
Józef Partyka
